MUCHY

carnival kid

ja ślepa jestem naprawdę. różowy słoń, no oczywiście! tzn powiem tak- ostatnio byłam tam chyba z 8 lat temu, jak jeszcze byłam taka trochę mniejsza, bo mnie rodzice tam zabrali na sałatkę, podobno (bo ja nie pamiętam) najlepszą w mieście i w dodatku tanią!. i muszę przyznać, że te komiksy na ścianach są zajebiszcze.

w tym roku chodziłam na angielski dodatkowy (bo poziom w szkole nie był zbyt wysoki) na piłsudskiego. i cały rok jak szłam w tamtą stronę, to patrzyłam przez okienka na te super ściany. i zawsze sobie mówiłam, że tam wejdę, bo kiedy to ja tam ostatnio byłam. i wiecie co? nie weszłam tam. nie wiem dlaczego. bez sensu, no nie? Confused

sorry, jakaś mnie chyba nostalgia naszła?.

ale tak. można do różowego słonia iść, wracając do tematu Wink

~~a zwolenniczą kebabów to nie jestem. ;p

big city girl

nadzieja

carnival kid

jadę do wrocławia jutro, lubicie wrocław?
ja bardzo :>
a potem opener i interpol = szczęśliwa carnival Very Happy

opener chyba mi naładuje bateryjki radości na... nie wiem... rok? do bożego narodzenia na pewno. bo to też lubię, śnieg i choinka ;p
trzeba sobie dzielić rok na takie terminy radości, to jest bardzo przydatne.
;>

Lady Palace

zgodnie z zalecenieami Pani moderator pisze tutaj : P Smile

łacina, 2 lata w liceum się jej uczyłam, mimo że nie tak dawno to było to i tak nic nie pamiętam : P może to wina nauczycielki, która nic od nas nie wymagała, a może moja, że to wykorzystywałam : P (5 na swiadectwie miałam za plakat zrobiony z koleżankami Smile

)

big city girl

Ze mną jest podobnie. Miałam łacinę przez 2 lata liceum, na świadectwie widnieje piąteczka, a ja nie umiem nic poza kilkoma sentencjami i zapisywaniem daty Laughing

(ileż plusów za to dostałam! Razz

) Nauczycielka w ogóle nie potrafiła zapanować nad klasą, generalnie sprawiała wrażenie strasznie staroświeckiej i lekko nawiedzonej. W nadchodzącym roku szkolnym (aaaaaaa, matura!) będę miała z nią WOK... no ciekawe, ciekawe. Mam nadzieję, że dowiem się na nim czegoś ciekawego. Z tego co słyszałam od starszych znajomych WOK to głównie rysowanie jakichś plakatów, ale również recenzowanie wydarzeń kulturalnych, więc może być fajnie!

jocek

U mnie wok polegał głównie na omawianiu historii sztuki... nie było tak źle, ale na czwórczynę musiałem trochę popracować. Łaciny na szczęście nie miałem nigdy i mój mózg nie jest skażony tym czymś. Koleżankę z prawa co noc przesladują wszystkie łacińskie regułki... z resztą też się z tym męczyłem na systemie prawa RP...

no, ale, żeby nie zamulać to na dobre rozpoczęcie dnia - good mornig (polecam!)
http://youtube.com/watch?v=_0DmXChbwHk

zylka

ja na woku to ten
pan przynosil winyle i rozprawialismy nad wyzszoscia analogow nad cd i odwrotnie ,)

i slucham soundtrack do Las Vegas Parano ,D

madzikkk

A ja miałam super WOK ;D Z operatorem, z łódzkiej filmówki^^ I opowiadał nam o horrorach z lat 60-tych, o tym jak się robi filmy animowane i o jego wypadach do Francji z OSTR-em czy jak mu tam xD
Ach... fajnie było xD Laughing

Lady Palace

moja pani od łaciny sprawiała wrażenie jakby się nas troche bała : P taki mumin w zieleni : P (od lat uczniowie mówią na nią muminek ),
a moja 5 była niesamowicie zasłużona : P z ocenami 1, 3 i 5 poszłam do niej i powiedziałam, że ja zawsze uważam ( moja koleżanka uważała więc się pod nia podczepiłam : P) i że ja nie będę poprawiać ocen bo mi się nie chcę uczyć, że ja zrobię plakat z korzyścią dla obu stron, ja spędze miło czas, a ona nie będzie poprawiać moich bzdur i będzie miała co powiesić na ściane w klasie Smile

i jak tu nie powiedzieć, że nauczycielka dziwna jak się zgodziła i postawiła mi 5 Smile

a wok miała w sumie fajny, uczyliśmy sie nutek i takich tam banałów, nawet nie pamiętam co miała, ale wiem, że na koniec roku dostałam opieprz za całoroczne, notoryczne spóźnianie się ( a w ciągu semestru to się nie czepiałą : P)

big city girl

wie ktoś z Was jak to jest z polem w Jarocinie?
płatne?

PS: a jak z Offem? od razu przelać kasę czy najpierw tylko ten formularz?

aaaaa jestem taka zagubiona wyjeżdżam za niespełna dobę

jocek

Tylko formularz i czekasz na potwierdzenie:)
Właśnie nie wiem jak z polem w jarocinie. Oczywiście skorzystam z propozycji namiotowej dziewcząt Very Happy

big city girl

mam bilet na Jaro, ehhhh ;p

madzikkk

No!

To mi się podoba;)
Ja też nie wiem jak to z tym polem w Jarocinie. Trzeba się dowiedzieć co i jak
Jacek, miejsce czeka. Noł problem Very Happy

big city girl

pani w Strefie Biletów powiedziała mi, że pole jest w cenie karnetu, a nie wie jak to jest z biletami jednodniowymi..

Lady Palace

weszłam na myspace jarocina i jest informacja, że pole kosztuje 15 zł płatne przy wejściu, jest też jakiś formularz, ale trzeba gdzieś dokładnie się dowiedzieć co i jak Smile

Olga brawo za zdecydowanie Smile

big city girl

Uwaga, uwaga!
Wybywam na 2 tygodnie, może 12-13 dni. Nie piszcie dużo, nie róbcie (większego niż zwykle:P) bałaganu, czekajcie na mój powrót Laughing

Mam złe przeczucia przed wyjazdem.
Ech, jutro o 6:11 pociąg.
Może w ciągu najbliższych dwóch dni tu zajrzę, bowiem w hostelu w Krk będzie dostęp do Internetu.
"Śmieszne" jest to, że jeszcze nie wiem gdzie będę spała we Wrocławiu i Poznaniu.... Nad morzem w sumie też.
Trzymajcie kciuki żeby wróciła cała i zdrowa!!

Buźkaaaaaaa.

O.

zylka

tejk ker, Olgo

roqwe

[link widoczny dla zalogowanych]

MUSIAŁEM!

koniecznie posłuchajcie!

nadzieja

słyszałam to kiedyś. komuś nieźle się musiało nudzić Laughing

choooociaż. z drugiej strony... Razz