MUCHY

zylka

wlasnie skonczylem ogladac Lyncha

,Oo kuchwa
goscia mama nie przytulala, albo go tata przekladal przez kolana

to tak, 'na kazdy temat'

BARFLY

Zagubiona autostrada to jeszcze nic - totalnie pierdolniety jest jego najnowszy film Inland Empire...Jezu pociachac sie mozna, zwlaszcza, ze film trwa ponad dobre 3 godziny! A ja ambicjonalnie poszlam na to do malego-kameralnego kina (z niewygodnymi siedzeniami)coby klimat podlapac - nie polecam:))))))
Ale bedac juz przy Lynchu - nie bylabym soba gdybym nie wspomniala jak wielce kocham i szanuje Dzikosc serca!!!!!Achhhhhhh pelen zachwyt-emocjonalnie-wizualnie-aktorsko-rezysersko-psychologiczny!!!
Kiedys na wykladach z psychologii laska opisywala nam jeden taki "podrecznikowy przyklad" wlasnie w oparciu o sceny z Dzikosci serca - wtedy to DOZNAŁAM i stwierdzilam, ze Lynch naprawde jest geniuszem! Niestety za cholere nie pamietam juz jaki problem byl poruszany na tamtym wykladzie:)ale teraz tak mnie to nurtuje ze chyba bede musiala odkopac gdzies moje stare notatki i odswiezyc sobie pamiec!

zylka

studiujesz pscyho.?

ale kurde... musze pryzynac ze to w ogole calkiem inne porycie mozgu niz przy requiem czy vanilla sky
takie... bardziej doslowne i bezpretensjonalne sie mi wydaje
ma David leb nie od parady

BARFLY

Nie, nie studiuje psycho. Konczylam Filologie Polska ale psychologie mialam jako 1 z glownych przedmiotow!
Ma leb nie i od parady ja mysle!! W koncu te wszystkie festiwale przemierza paradujac po czerwonych dywanach... Smile

No i nie ma co go w ogole prownywac z innymi tworcami(a raczej innych tworcow z nim)
Lynch to instytucja, osobny rozdzial w kinematografii, co najwyzej niemiecki eskpresjonizm, miedzywojennej historii filmu, mozna by podlaczyc pod te klimaty!
Taki Murnau, Fritz Lang itd......
(byc moze uprzedzajac Twoje pytanie - tak, na polonistyce robilam sciezke filmoznawcza:)

zylka

polonista, o...
moje ulbione rejony czasowe to pierwsza polowa XX wieku, szczegolnie na rodzimej ziemi ,)

BARFLY

polonistka:)
Niech Cie nie zmyli zdjecie Mickey'a Rourke'a (jako tytulowej Cmy barowej z filmu na podstawie scenariusza Charlesa Bukowskiego 'Barfly' wlasnie...)
Moje ulubione literackie rejony to tworczosc beatnikowska, nowojorska bohema, kontrkultura lat 60-ych...
i oczywiscie najwybitniejsi tworcy tego okresu: Kerouac, Ginsberg, Burroughs, Mailer, Leary, Cassady, Corso, Kesey, ale i wlasnie Bukowski..., Ballard, Krakauer, Canetti
Jestem fanka teorii dyskordianizmu i calej trylogii Illuminatus
[link widoczny dla zalogowanych]
z rodzimego podworka najbardziej cenie kolektyw tzw. poetow wykletych czyli Wojaczka, Stachure, Burse, Poswiatowska, Hlaske...itd uwielbiam: Kosińskiego, Gombrowicza, Mrozka, Glowackiego i Stasiuka
Ale zeby nie pomijac innych stuleci i repertuarow to podkresle tez uwielbienie dla mistycyzmu Williama Blake'a, Aldousa Huxleya, E.A.Poe
kocham obrazoburczosc jezykowa: Celine'a, Bataille'a, Lautreamonta, de Sade'a, Masocha, Joyce'a, Rimbauda...
i absolutnie genialne kobiety jak V. Woolf, S. Plath, Anais Nin, Simone De Beauvoir, Emily Dickinson
fiozofia to nade wszystko Nietzsche, Deleuze, Baudrillard, Cioran, Sartre
No i wybitnu teoretycy jak: Wilhelm Reich i McLuhan, Todorov, Camille Paglia
Zaraz wyjdzie mi jakis esej wiec chyba zakoncze-mysle, ze tych absolutnie najwazniejszych, bez ktorych zycia sobie nie wyobrazam, a ktorych dziela zawalaja mi mieszkanie wymienilam!!!
a! dodac musze, ze tonami pochlaniam biografie muzyczne i wszelkie muzyczne kompendia:)a jakze!

big city girl

Może niech to będzie temat o filmach ogólnie? :> Co polecamy, a co wg nas lepiej omijać szerokim łukiem....?

big city girl

Ok, mam chwilę, więc napiszę trochę o kilku moich ulubionych filmach (jest ich mnóstwo, więc dziś wymienię tylko parę Wink

).

Uwielbiam filmy Sophi Coppoli! Są niesamowicie zgrane z (dobrą) muzyką... Opowiadają historie zagubionych ludzi, nierzadko dramatyczne. "Między Słowami" znalazł się na liście "50 films to see, before you die". Opowiada historię dwojga zagubionych ludzi, którzy spotykają się przypadkowo w Tokio... "Przekleństwa Niewinności" to opowieść o młodych siostrach, które wychowują się w bardzo religijnej i konserwatywnej rodzinie, przez co ich życie jest bardzo różne od tego, jakie prowadzą ich rówieśnicy. Skutki są tragiczne.
Jak dla mnie, dwie obowiązkowe pozycje.
Kolejny film, który, moim zdaniem, trzeba zobaczyć to Pulp Fiction. Po prostu klasyk. Chyba nie ma osoby, która by o nim nie słyszała Wink

Wybaczcie ten wszechwiedzący ton, ale kocham kino i jak opisuję jakiś film, staram się unikać słów "fajny" i "super" Wink

BARFLY

Skoro o filmach:
z aktualnosci POLECAM " Reprise"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a Sophia Coppola to wybitna kobieta! (jakby nie patrzec pierwsza w historii filmu Amerykanka nominowana do oscara za rezyserie!)
a co do Pulp Fiction - mysle, ze film nie wymaga komentarza bo swietnie sam sie broni na przelomie tych wszystkich lat kiedy roztoczyla sie wokol niego atmosfera kultu (calkiem sluszna:)))

zylka

-wiesz jak mowia na cwiercfunciaka z serem?
- mcroyal z serem (he, he)

Samuel Jackson LOW! .D

BARFLY

a propos - w sobote (26 stycznia) bedzie leciec Pulp Fiction o 23:00 na TVP2 Smile

))))))) więc jak bede akurat w chacie to po raz milionowy zasiade przed tv zeby posmiac sie z tych genialnych dialogow!!!!
Twisted Evil

big city girl

W sobotę o 21:05 na TVNie "Wierny Ogrodnik" - gorąco polecam!!
(płakałam dwa dni po tym filmie)

plath

carnival kid

a ja właśnie ostatnio łatwo się wzruszam... aż niesamowite to jest. '
niedawno strasznie się na "marzycielu" popłakałam. pod koniec. w pewnym momencie to było już śmieszne. zuzia płakała i płakała. to było jak jakaś parodia, jak sobie to z boku wyobraziłam. mama mówi "weź już tam przestań, film przecież, co tam" ale nie. w ogóle co???

a johnnego deppa to kocham [link widoczny dla zalogowanych]
właśnie niedługo ma być z nim nowy film "Sweeney Todd" reżyserii Tima Burtona (tak samo jak Johnny grał u niego w "Charlie i fabryka czekolady") w ogóle to będzie musical!!! nie moge się doczekać. Johnny Depp to taki genialny aktor.

BARFLY

Johnny jest genialny - podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami:) Razz

A na "Marzycielu" tez ostatnio ryczalam Crying or Very sad

- choc raczej rzadko mi sie to zdarza... Exclamation

BARFLY

a widzialas moze "Benny i Joon" ??

plath

to ja też się podpisuję, Johnny jest fantastyczny w tym co robi i chwała mu za to
film też oglądałam bardzo fajny

BARFLY

BARFLY

Skoro tu tak filmowo i Tarantinowo to musze dodac, ze rewelacyjny (w podobnym klimacie: absurdalno-drastycznego humoru) jest utrzymany obraz Guy'a Ritchie "Snatch" - kocham ten film, ledwo wyrabiam na nim ze smiechu, jak dzika swinia na zakrecie!!!
a propos - genialna jest scena ze swiniami, a w tle bezbledna sciezka Stranglersow "Golden brown"... jedna z "piekniejszych" jak dla mnie scen w historii filmu! heh Surprised

Dla wielbicieli Tarantino - obowiazkowo! (jak ktos nie widzial)
POLECAM:)

carnival kid