MUCHY

Kosta

jako, że pani moderator wzięła sprawy w swoje ręce i zamknęła nam temat o skarżysku
kontynuujmy tutaj temat happysadu. Wink

kurde teraz wyszłam na jakąś fankę happyshitu, ja nie chce +_+

kaasiaa

Jak macie dalej wrzucać na haesów to lepiej nic nie mówić Razz

Taka mała sugestia Very Happy

Nie zachowujmy się jak... dzieci Smile

pozdrawiam serdecznie :*

big city girl

jak już wrzucać to z jakimś walorem merytorycznym proszę! a nie pisać, że są po prostu beznadziejni Wink

jako moderator muszę być obiektywna Laughing

jocek

jesteś moderatorem, a nie prezydentem. Poza tym prezydentowi do obiektywizmu też daleko.

Co do zachowywania się jak dzieci. Jest to forum muzyczne i to chyba normalne, że rozmawiamy o muzyce. Nóż, widelec, komuś spodoba się hepised, ale komuś przestanie się podobać pod gradobiciem argumentów, czy też zwykłych narzekań na zespół (że są chujowi jak chuj i tyle).

Kosta

gdzie tam wrzucać, ja swoje zdanie wyraziłam wyjątkowo jak na mnie kulturalnie ^^

zylka

i tak nie lubie hs ,D

basta

kaasiaa

zylka... i masz do tego pełne prawo Smile

Ale ogólnie dziwny paradoks... wśród osób, które lubią haesów znam tylko jedną osobę (oprócz mnie), która lubi też Muchy, reszta nie lubi Very Happy

hmm chyba ja jestem inna, ze lubię i to i to Smile

no ale ja ogólnie jestem specyficzna i inna... hahah

big city girl

w sumie to rzeczywiście rzadkość, hs i muchy to dwie zupełnie różne bajki. co prawda ja nie ograniczam się do jednego gatunku muzyki (wręcz przeciwnie!), ale akurat takich klimatów jakie reprezentuje hs nie lubię Wink

zylka

Kasiu, ten paradoks dziala chyba w obydwie strony... ,)

kaasiaa

Co do paradoksów... Kolejnym jest to jak poznałam muchy... na koncercie hs w grudniu ubiegłego roku byłam świadkiem dyskusji dwóch osób... na temat płyty much. A, ze zdanie obu, jakże zróżnicowane, w jakimś stopniu było istotne dla mnie, to sięgnęłam po twórczość zespołu. Się zachwyciłam tym... Byłam pod wrażeniem, jak dzień przed marcowym koncertem w Łodzi Kaliskiej nie mogłam już dostać biletów...

Co do dyskusji na tematy muzyczne... Ja ogólnie nie zamykam się na muzykę... słucham bardzo zróżnicowanej.. głównie polskiej, od wspomnianego hs, przez muzykę końca lata, stan miłości i zaufania, naiv, koniec świata, coma, ostatnio lao che. No i klasyki... hey, PP, SNL ii dużo innych.

Myślę, ze godne polecenia są mniej znane zespoły...
L.Stadt... za "Londyn", myślę, że zasługują na większą "sławę"
ostatnio zachwyciłam się zespołem KURCZAT, głównie piosenka "Urojenie", polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ale pewnie wam się nie spodoba Razz

ha-ha
(a nie mówiłam, że czasem bywam męcząca) ]:->

big city girl

kasiu, z łodzi jesteś? :>

jocek

kurczat niczym nie różni się od stu tysięcy innych młodych kapel. Żaden zespół nie różni się od "czegoś" co było wcześniej, ale w tym wypadku akurat nie widać nic, co mogłoby wskazywać na jakiś własny, styl, charakterystyczny riff.

Za to l.stadt to nie jest mało znany zespół, bez przesady. Od czasu wydania płyty zagrał tyle koncertów, że szok. ale ogólnie to jest w sumie trochę odjechany w pytkę Smile

zylka

chlopakow z Lodzi strasznie promuje Szydlowska
nie wiem jaki w tym ma interes ,DD
ale dla niej L.Stadt ochy, achy
ostatnio z polskich kapel wzdychala tak nad TCIOF

ktorzy swoja droga chyba na wyrost dostali brawa i osiedli ,]

ja osobiscie krazek L.Stadt na stanie posiadam
bardzo przyjemne ale bez wykurwów na pelnym gazie ,)

big city girl

BARFLY

Ruda

ja sie przyznam, ze happysad lubie, moze tym nie zapunktuje na forum, ale nie zamierzam tego ukrywac Wink

Do linczu w kazdym razie się nie przyłączę Razz

Tekstowo moze nie sa zachwycający, ale mimo wszystko nie sa najgorsi i czasem mozna posluchac.
Muchy znam krocej i w sumie polubilam bardziej od happysadu(o czym tez swiadczy fakt,ze dolaczylam do forum, a na happysadach jakos nie siedze Wink

), ale tez nie zamierzam wywyzszac tego zespolu nad jakimkolwiek innym ani porownywac do Much, bo kazdy z tych zespolow ma jakis styl(np moim zdaniem happysadzi trochę smęcą miejscami, z kolei Muchy są bardziej żywiołowe).

BARFLY

tu nie chodzi ani o lincz ani o zachwyt(dla mnie na przyklad zupelnie niezrozumialy)tylko o wolnosc wypowiedzi!!!!!!!
Pewnie, ze happysad nie sa najgorsi-i to jest w ogole tragedia!, ze moze byc jeszcze gorzej:) ale jak dla mnie oni naleza do najnizszego gatunku w ewolucji pl muzyki, ponizej tego poziomu nawet nie nastawiam ucha-bo mi szkoda czasu, nerwow i zdrowia!
Staram sie muzycznie zdrowo odzywiac i tego czego nie trawie nie bede polewac keczupem-w mysl zasady, ze z keczupem mozna zjesc nawet gowno-szkoda keczupu Idea

wiem, ze sobie po nich jade ale dlaczego ja mam sie powstrzymywac przed zniewaga skoro inni w tym temacie moga sie podniecac!?proste..

Ruda

to z tym linczem bylo pisane z usmiechem, wiec spokojnie Wink

rozumiem Cię, jak najbardziej. Co prawda happysad lubie, ale jest wiele polskich zespolow, ktorych nie zdolam przetrawic nigdy i nie rozumiem zachwytu ludzi, sluchajacych tego typu muzyki (przykladow teraz nie chce mi sie za bardzo szukac, ale chocby taki Feel, ktorego fanow znam sporo, i to ludzi, ktorzy na codzien sluchaja podobnej muzyki co ja)
No, ale chcialam wyrazic tylko swoje poparcie dla fanow happysadu(w tym momencie Kasi), ze nie sa sami Wink

A, i jeszcze dodam, ze swego czasu na forum Pidzamy Porno toczylo sie sporo dyskusji anty i fanow happysadu, co nie doprowadzilo do niczego konstruktywnego w sumie, bo nikt nikogo w sumie nie przekonal do swojej racji Wink

BARFLY

alez ja nie przyuwazylam tu nawet tak zdesperowanych fanow, ze az kipiacych checia linczu? Laughing

choc swoja droga to moglo by byc ciekawe... Twisted Evil

a co do dyskusji-powtorze raz jeszcze: ja nie zamierzam nikogo do swojej racji przekonywac - wyrazam tylko swoja opinie Very Happy

a, ze komus ona nie pasuje - kwestia gustu; brunetki, blondynki czy rude, Wielkanoc czy Boze Narodzenie.....itd!
zasadnosc wypowiedzi to czysty subiektywizm i o co ten 'krzyk' - o happysad? Wink

nie warto! Smile

kaasiaa