MUCHY

BARFLY

no zawsze, w kazdej sytuacji znajda sie wyjatki gotowe potwierdzic regule Exclamation

haha

Lady Palace

to co wypadałoby żebym i ja coś napisała ? : P

ponieważ muszy koncert spędziłam tak samo jak pozostałe uczestniczki sabatu (czyli wrzeszcząc do magicznej kuli pytania wszelakie i dostając odpowiedzi satysfakcjonujące - w razie czego zawsze można było powiedzieć, że wypadł kant i pytajmy jeszcze raz : P) za dużo w tej kwestii nie powiem : P przeżyłam już dużo lepsze koncerty Much, ale cóż Wołów usprawiedliwia niedociągnięcia ( nie usprawiedliwia braku "nieprzytomnej"), no i to chyba wszystko co dotyczy koncertu ( reszta została napisana wyżej, ewentualnie na stronie poprzedniej, to nie będę się powtarzać : P)

a to co po za koncertem objęte jest oczywiście ścisłą tajemnicą i powiedzieć mogę jedynie FAFIK RZĄDZI : P Smile

BARFLY

Ruda

a ja tej kuli nie widzialam nawet Sad

Marna ze mnie chyba czarownica, ale obiecuje poprawe Wink

Swoja droga fajnie bylo sie spotkac i w ogole, szkoda, ze tak wyrywczo i krotko.
Pozdrawiam wszystkie uczestniczki wroclawskich włajaży Very Happy