MUCHY

Kosta

może warto by napisać o sobie kilka zdań, abyśmy nie tylko wiedzieli, jak wyglądamy, ale i również wiedzieli z kim mamy do czynienia? Razz

a nuż się okaże coś takiego, o czym będziemy mogli dyskutować długie godziny, a przedtem nie mieliśmy o tym pojęcia.

to może ja zacznę. Razz

mieszkam sobie na garbarach w poznaniu w fajnej kamienicy, z moimi dwoma kotami i ograniczam mój świat do mojego pięknego łóżka z baldachimem, pod którym mieszka potwór, edward. edward jest duży, włochaty, bordowy i zjada pająki, których panicznie się boję, dlatego jeszcze ani jednego nie widziałam w swoim domu. jego efektem ubocznym jest produkowanie kurzu, dlatego jest go tak dużo w miejscu jego zamieszkania. mam jeszcze drugiego potwora, jack, jest duży i czarny, ale on tylko siedzi na fotelu i sie na mnie patrzy.
mam fioła, obsesje i wszystko tym podobne na punkcie chrisa cornera z iamx, który w połączeniu z kreanu reeves'em, lekką domieszką adriena brody'ego i kapką brada pitta podchodzi pod mój ideał.
gram na gitarze basowej i mam jeszcze większego fioła na punkcie muzyki i filmów. thom yorke jest moim bogiem, tak samo jak flea.
chodzę do szkoły teatralnej, w przyszłości będę reżyserem i zrobię takiego wiedźmina, że wszystkim szczęka opadnie. i nakręcę książki pratchetta, tak. albo zostanę fotografem, kolejne z moich marzeń. albo będę grać a jakiejś fajnej kapeli na basie. najlepiej nakręcę film, do którego zrobię muzykę i zrobię zdjęcia. ;F pewnie skończy się tak, że mi się nie uda i będę pracować z Komisji Kontroli Gier i Zakładów w totolotku i będę tam tylko siedzieć i kiwać głową. jestem klawa.
mam całą wielką listę wyrazów, których nienawidzę. nie lubię marcepanu. nie podoba mi się leonardo di karpio.
jestem cholerną materialistką i życie oddam za swoje łóżko i ubrania. ;F
w poprzednim wcieleniu byłam komarem. robię wlepki, które rozklejam po poznaniu. jeszcze panicznie boję się psów, zamkniętych pomieszczeń i klaunów. marzy mi się lustrzanka, by robić nią fajne zdjęcia ostrowskiemu na koncertach CKOD i kto wie, może się ją uda dostać niedługo.
mam na pewno jakiś nieodkryty dotąd talent. nie rozumiem matematyki. w szkole zostałam mistrzynią ortografii ;F. do niedawna sądziłam, że muszelki szumią, ponieważ odbił się w nich szum morza, a kubki, ponieważ w nich woda w zmywarce. uparcie wierzę, że księżyc jest z sera. uwielbiam polską fantastykę, filmy tima burtona, nurkowanie. jestem mistrzem grania w baldur's gate i będę kiedyś żoną stasia, basisty kasi nosowskiej w jej solowym projekcie, albo briana molko.
a tak naprawdę, to jestem succubem, więc strzeżcie się panowie.

end. ;F

edit: tak, chris jest właśnie boski przez swoją zapadniętą klatę! ;F

zylka

o sobie mowic to potrafisz... ,Oo nie powiem ,)

ale ten fetysz, z duzymi czarnymi, brazowymi hm hm ,D

ja tez lubie cornera, bo wie jak to jest gdy sie umiera dzien po imprezie i ma bardziej zapadnieta klate ode mnie
jezli juz zaczalem to i skoncze, zeby mnie bcg nie strofowala ze jej sajgon robie ,PP

ja. luubie pudelsow i depeche mode, to sa zespoly bez ktorych nie bylo by mnie.
od 2001 roku kibicuje Barcelooonie (BARCA, BARCA, BAAAARCA!) i kiedys pojade na mecz do kataloni, o ,D
a jak wygrali final champions league to plakalem, na nastepny dzien nie bylem w szkole bo mialem tak czerwone oczy ,<<
wielu moich znajomych nie wierzy mi, ze ja tak fukncjonuje jak funkcjonuje bez amfetaminy... prawie jak Kasia Dowbor, po prostu 'apetetyyt na zdrowie' ,D
znam wszystkie tajniki depeche mode, lacznie ze utworami na b-sides singli i w ogole w moim powiecie nie ma wiekszego depesza! ,DDD (noo moze poza Andrzejem, ktory ma sklep muzyczny ale on to ma juz ryse na kopule)
nie pisze wierszy bo nie umiem, o ale za to jestem fajny... tak mowia, po prostu ze fajny
i ze smiszny gosc jestem - tez mowia (udzielalem sie w kabarecieee ! ,D) teraz sie nie udzielam bo sie nie ma z czego smiac (?)
statystycznie na co 3ciej imprezie zaliczam nagasaki z hiroszimą, chyba ze akurat jestem autem i odwoze ludzi ,||
na scianie wisi mi rysunek (olowkowy taki), upadlego aniola... ktory kiedys dostalem od pewnej dziewczyny

a aktualnie pisze jakies pojebane wypracowanie z rewolucji przemyslowej w XIX wieku ,]] .D

koncze juz bo pewnie i tak nie doczytacie do konca ,P

big city girl

nadzieja

mam niebieską kropkę na czole.
o!

martine

powiem tak^^
jestem typem introwertyka
czasem ponurakiem, ale tylko czasem
trochę nieśmiała na żywo w kontaktach z ludźmi
poniekąd got
interesuję się subkulturą gotycką
moją pasją jest muzyka, a ja zostanę dziennikarzem muzycznym kiedyś (oby!)
humanistka
kocham: Closterkeller, Depeche Mode, Diary of Dreams, The Cure, a resztę sobie zobaczcie na moim last.fm ;P
podziwiam teksty Iana Curtisa
uwielbiam czarno-białe film i zdjęcia
uwielbiam dłuuuugie czarne rozkloszowane spódnice
i długie włosy u mężczyzn
kocham indie, kocham The Smiths!
wychodzę z założenia, że Średniowiecze jest interesujące i dlatego muszę sie w nie zagłębić Wink

lubię 'przemrocznione' teksty wspaniałej Anji Orthodox
uwielbiam Adriana Mole'a
a także Nosferatu Wernera Herzoga
Lśnienie, Omen, Egzorcysta, Psychoza, Dracula
i takie tam filmy dla ludzi ze zbyt wybujałą wyobraźnią^^
a także Zakochanego bez pamięci i Trainspotting
i Monty Pythona i Małą Brytanię i całe mnóstwo brytyjskich sitcomów
i The Nightmare Before Christmas
zbieram płyty CD, winyle, DVD koncertowe, kasety... *muzyczny świr*
chadzam po indyjskich sklepach
notorycznie nawiedzam park Wilsona przy ulicy Matejki co mi zostało jeszcze z przedszkola... xD
francuski jest najpiękniejszym językiem świata i dlatego uczę się go czwarty rok w klasie dwujęzycznej^^
nad łóżkiem mam plakat z Control
jestem pełna uwielbienia dla Roberta Smitha za to szczęście jakie było mi dane 19 lutego b.r.
lubię Emily Strange. o
neofolk! neofolk! i ethereal! i dark wave! medieval i neoclassical! (musiałam to z siebie wyrzucić...) moje jeszcze inne miłości muzyczne
dziwne, ale lubię stare cmentarze
czekolada jest idealna
lubię być w Krakowie lub Paryżu (o Poznaniu nie wspominam, bo to oczywiste Wink

)
a i lata 80 rządzą!

madzikkk

Dobra... nudzi mi się, to też się tu polansuję i przybliżę Wam madzikową osobę Laughing

No cóż… muszę banalnie przyznać rację wyżej wymienionym i podpisać się pod stwierdzeniem, że muzyka ma ogromny wpływ na człowieka. Słucham dużo. Nie zamykam się gatunkowo, ciągle czegoś poszukuję, nieustannie coś odkrywam i dźwiękowo się upajam.
A poza tym, to sobie studentuję. Dla jasności: to, co lubię, to, co sprawia mi przyjemność i powoduje, że lubię moje studia, zajęcia i wszystko co z nimi związane, chociaż grupę mam do kitu.
Ponadto interesuję się tym i owym. Bardziej owym niż tym, ale do „tych” z pewnością można zaliczyć książki. Namiętnie czytam. Potrafię być w książkowym amoku, w swoim spersonifikowanym, zanimizowanym i zmetaforyzowanym świecie, do którego nikogo nie wpuszczam. Uwielbiam literaturę faktu- wszelkie podróże reporterskie przez świat mile widziane.
W ciągu 19 i 4/9 lat mojego życia dorobiłam się przezwiska Mrożer, na skutek moich szatańskich, brązowych oczu, które mają to do siebie, że czasem zamarzają Laughing

W wolnym czasie:
-tęsknię za panem Filozofem, który przeczołgał mój umysł w I semestrze przez pole minowe z Heraklitem, Parmenidesem i Protagorasem z Abdery na czele…
-robię prawo jazdy, co by móc się wozić pięknym, cudownym i wspaniałym czarnym porsche 911, które kiedyś będzie w moim posiadaniu
-chodzę na koncerty, które kiedyś ograniczały się do granic miasta Łodzi. Z przykrością/radością( niepotrzebne skreślić) zauważyłam, że w ostatnim czasie zaczęłam kombinować, którym to pociągiem wrócić z drugiego końca Polski, co by na zajęcia jeszcze zdążyć.

I tyle… wolny czas mi się kończy, gdyż od jutra zaczynam się po studencku praktykować, w zwiążku z czym siedzę teraz przed komputerem i próbuję sobie wmawiać, że będzie dobrze, jednocześnie przeglądając nerwowo wszystkie możliwe strony dotyczące mego kierunku studiów.

Gratuluję wytrwałym dobrnięcia do końca Cool

kazziz

obiecuję, że coś tu napiszę jak tylko znajdę kolejne 2h na siedzenie na forum Very Happy

Van

Szczęśliwy/smutny 17latek z niewielkiego miasteczka na wschodzie Polski.
Pech prześladuje mnie od wieków. Zarazem mam wciąż wielkiego farta.
Wrażliwiec/twardziel. Zodiakalny Rak.

Zainteresowania/hobby:
Gry komputerowe (zwłaszcza gierka Little Fighter 2, w której jestem głową założonego przeze mnie klanu i członkiem załogi ogólnopolskiego centrum)
Książki (głównie fantastyka - uwielbiam i popularnonaukowe)
Gitara (rookie lvl)
Muzyka w formie słuchanej (Muchy best forever, poza tym dwa inne zespoły ulubione przeze mnie, ale w mniejszym stopniu - Myslovitz i Strachy na Lachy, poza tym nieco japońskiej muzyki, trochę rapu, trochę hiphopu, trochę jazzu, trochę rocka w przeróżnych odmianach, zależnie od nastroju...)
Muzyka w formie tworzonej (wspomniana wyżej gitara, kiedyś trąbka i klawisze, pisanie tekstów i kompozycja - ostatnio działalność zawieszona, jeśli nie powieszona)
Filmy akcji (wschodnie ze sztukami walki)
Informatyka (ociupinkę! ale swoje znam i lubię się uczyć nowego)

Chyba tyle. Nic specjalnego.

zylka

Kysui

O czekaj, ja mam profil psychologiczno-pedagogiczny.

Oj ile mogę nawijać, ile ludzi wkurzyłem.

kazziz

boże, nic nie można tu szczerze napisać bo się czepiają. Razz

jocek

Jak czepiają? To jest drogi Jacku próba. Wiesz, chcemy udowodnienia tej podwójnej osobowości. Na przykładnie twardziel/wrażliwiec. Na początku - SPIERDALAĆ, a później płacz, tudzież żyletki. No chcemy to widzieć.

Kurwa, Sad

peace

zylka

Van'ie

my bron Boze sie z Ciebie nie nabijamy!
mamy takie zryte poczucie humoru
po prostu ,)

jocek

kaasiaa

jocek

BARFLY

Van

No no, szalony odzew Very Happy

carnival kid

my się tutaj wszyscy nawzajem lubimy i się do siebie ciągle uśmiechamy. inni tez się dzięki nam uśmiechają. fundacja charytatywna forum fanów zespołu muchy z poznania wita.

Very Happy

jocek